
Gdy KRSNA jest zadowolony z nas, odwzajemnia się, gdyż obowiązuje zasada „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”. Potwierdzają to słowa KRSNY: „Ale tych, którzy zawsze czczą Mnie z wyłącznym oddaniem - medytując o Mojej transcendentalnej formie - obdarzam wszystkim, czego potrzebują i chronię to, co posiadają”.
Oprócz wegetarianizmu obowiązuje wielbicieli KRSNY zakaz seksu poza małżeństwem, zakaz intoksykacji i hazardu. Ograniczenie życia seksualnego służy wyrzeczeniu i energię seksualną możemy wykorzystać na rozwój duchowy. Unikanie wszelkiego rodzaju używek pozwala zachować czystość cielesną i jasność umysłu. Hazard zaś prowadzi do pazerności, zawiści, rozrzutności, niekontrolowanych zachowań z samobójstwem włącznie.
Bhagavad-gita instruuje, jak powrócić do świata duchowego, aby cieszyć się wiecznym, pełnym szczęścia i wiedzy życiem, i nigdy nie powracać do tego pełnego nieszczęść świata materialnego. Ponieważ istnieją ludzie o boskiej i demonicznej naturze, to wskazane jest poznanie cech ludzi o boskiej naturze, aby stopniowo wznosić się do tego poziomu i osiągnąć doskonałość. Najwyższa Osoba Boga rzekła: „Wolność od strachu, oczyszczenie życia, kultywowanie wiedzy duchowej, dobroczynność, samokontrola, spełnianie ofiar, studiowanie Wed, pokuty i prostota, łagodność, prawdomówność, wolność od złości, wyrzeczenie, spokój, niechęć do krytykowania, współczucie dla wszystkich żywych istot, wolność od żądzy, delikatność, skromność i mocna determinacja, wigor, zdolność przebaczania innym, hart ducha, czystość, wolność od zazdrości i pragnienia honorów - te transcendentalne cechy, o synu Bharaty, przynależą ludziom pobożnym o boskiej naturze”.
Bhagavad-gita zaspokaja wszystkie moje potrzeby duchowe, więc kocham KRSNĘ bez granic za te cudowne nauki, które uszczęśliwiają moje życie. Cenił ją również Mahatma Gandhi: „W Bhagavad-gicie znajduję ulgę, której nie mogłem znaleźć nigdzie indziej, nawet w Kazaniu na Górze. Zawsze, kiedy tylko ogarnia mnie zniechęcenie i w swojej samotności nie znajduję już żadnego promyka światła, który by mnie oświecił, wtedy sięgam po Bhagavad-gitę. Odszukuję werset na chybił trafił i on zawsze przywraca mi uśmiech w tej przytłaczającej mnie tragedii”.
Kocham również Jezusa, gdyż nauczył mnie znosić pokornie cierpienie, skoro Sam też dźwigał krzyż na swoich ramionach. Z tym przygotowaniem łatwiej było mi zrozumieć Bhagavad-gitę: Ten,kto nie unosi się radością, gdy zdobędzie coś przyjemnego ani nie rozpacza, gdy spotkają go rzeczy nieprzyjemne: kto posiada niewzruszoną inteligencję i mądrość, i zna naukę o Bogu, ten już usytuowany jest w transcendencji. Na swoje zbawienie pracujemy sami i „śmierć” Jezusa na krzyżu nie oczyści naszej karmy. Tych, którzy pragną poznać prawdę o Jezusie, odsyłam do książki Wacława Korabiewicza „Tajemnica młodości i śmierci Jezusa”. Ponieważ każdy z nas ma własną koncepcję świata i chciałby, aby jego scenariusz był realizowany, jezuita hinduski de Mello zacytował mądre słowa: „Jedna chwila akceptacji na wszystko, co istnieje jest więcej warta niż 1000 lat pobożności”. Świat stworzony przez Boga jest doskonały i potwierdzają tę prawdę również najwięksi naukowcy, jak Einstein czy Newton. Gdy odkryjemy naszą duchową tożsamość, to sami też potwierdzimy tę prawdę.